sobota, 1 czerwca 2013

5. Nowy uczeń.

2 dni później

Megan's Pov

 Może to jest dziwne, ale poprzednie dni upłynęły mi bez żadnych problemów.
Nie mówię, że w szkole było całkiem dobrze bo to niemożliwe, ale towarzystwo Anne umiliło mi trochę ten beznadziejny czas lekcji.
Siedziałam na łóżku czekając, aż przyjedzie po mnie Anne. Od kąt mnie przeprosiła stało się to dla mnie normą. Codziennie jeździłyśmy razem do szkoły i razem z niej wracałyśmy. Tak bardzo się cieszę, że nie muszę już jeździć z tym popierdolonym kierowcą autobusu.
Liczę na to, że ona w końcu zdobędzie się na to żeby przekroczyć próg mojego domu. Może nie zdaje sobie sprawy z tego, że przyjaźniąc się ze mną Max jest ostatnią osobą, której powinna się bać. 
Najgorsze jest to, że nie wie w jakie bagno się wpakowała. Każdy wróg Max'a może chcieć ją teraz zabić.
Z rozmyśleń wyrwało mnie trąbnięcie dochodzące z podwórka. Wyjrzałam przez okno żeby upewnić się, że to osoba, na którą czekałam. Tak, to była Anna. Widząc ją zaczęłam jej machać jak opętana na co się szeroko uśmiechnęła. Dała mi znak ręką, że jest już późno i mam zejść.
Szybko zbiegłam po schodach przy okazji zaglądając do pokoju Max'a, w którym nikogo nie było. 
Interesy? Zajrzałam do wszystkich pokojów upewniając się w swoim przekonaniu. Nikogo nie było. Ciekawe na kogo tym razem padło...
-Co tak długo?-udała oburzoną jak wyszłam na zewnątrz.
-Po pierwsze, cześć Anne,-szeroko się uśmiechnęłam-a po drugie miło mi Cię widzieć.
-No cześć, cześć.-wywróciła oczami.- To co jedziemy?
-Jasne.
Obie weszłyśmy do jej małego samochodu po czym ruszyłyśmy w drogę do szkoły.
W okół mojego domu nigdy nie mieszkała żadna żywa dusza. Może z powodu tego, że w okół rozciągały się lasy, a może z powodu tego jakich mieli by sąsiadów-gang Nixon we własnej osobie!
Gdybym tu nie mieszkała tyle lat to pewnie sama bym się bała tędy przechodzić.
Ciekawe co teraz robią chłopcy?-to pytanie bezustannie nie dawało mi spokoju.
Wiem jedno. Muszę się uspokoić i przestać się o nich martwić. To duzi chłopcy jakoś sobie poradzą.
Jak zawsze.
-Mamy pierwszą matematykę. Gorzej być nie może.-powiedziała Anne po czym się ocknęłam. Zorientowałam się, że jesteśmy już przed szkołą.
Dziewczyna wysiadła z samochodu po czym uczyniłam to samo i zaczęłyśmy iść w stronę budynku.
-Matematyka jest koszmarna! Jedynym pocieszeniem jest fakt, że mamy tą lekcję razem.- uderzyłam ją lekko łokciem.
-To o czym porozmawiamy na lekcji?-Anne nagle ożyła.
-Na lekcji się uważa panno Black.-udałam głos pani Jonas na co Anne wybuchła śmiechem.
Po chwili znaleźliśmy się już przy naszych szafkach. Wzięłyśmy książki i poszłyśmy do klasy.
Usiadłyśmy razem i jak tylko lekcja się zaczęła zaczęłyśmy rozmawiać.
Pani Jonas była wyrozumiała....do czasu. Więc i ją wkurzyło to, że rozmawiamy jednak nie wysłała nas do dyrektora.
 ***
 Czas na ostatnią lekcję. Popatrzyłam na plan lekcji, na którym widniało, że teraz mam biologie. Niestety Anne miała w-f więc musiałyśmy się rozstać. Jedna lekcja brzmi jak wieczność bez niej.
Usiadłam jak zawsze na ostatniej ławce i przygotowałam się na 45 minut ględzenia o jakiś pasożytach. 
Zaczęła się lekcja.
 Oparłam się łokciem o ławkę i próbowałam skoncentrować się na wszystkim oprócz pasożytów, które właśnie pokazywał nam pan Bolton.
Po chwili do klasy wszedł nie znany mi chłopak. 
Miał brązowe włosy postawione na żel i brązowe oczy. Ubrany był w czarne spodnie, czarne supry, białą koszulkę i dżinsową kurtkę. Jego umięśniony tors robił wrażenie, a tatuaże na rękach przyciągały uwagę całej klasy. 
Nikt nie wiedział po co przyszedł. Dowiedzieliśmy się dopiero jak wręczył panu Boltonowi kartkę z planem lekcji, na którym widniała ta klasa. No jasne! To musi być jakiś nowy uczeń, ale dlaczego zmienił szkołę skoro semestr się jeszcze nie skończył?
-Proszę o uwagę. To jest Justin Bieber od dzisiaj będzie się z wami uczył. Proszę zajmij wolne miejsce.-zwrócił się do chłopaka pokazując miejsce obok mnie. 
Co do cholery? Dlaczego ja mam dzielić z nim ławkę?!
Oczy tak jakby mu zaiskrzyły i szybko zajął miejsce obok mnie, a pan kontynuował lekcje.
Cały czas czułam na sobie jego spojrzenie. 
-Co się lampisz?-warknęłam zmęczona tą sytuacją.
-Dziwię się, że nie zasłaniasz oczu przed tymi pasożytami jak każda słaba dziewczyna.-zaśmiał się.
-Kurwa! Nie jestem żadną słabą dziewczyną!
-Heh. Spokojnie shawty.-mrugnął zawadiacko.
-Wiesz co? Spierdalaj.-widać było, że nie specjalnie był zadowolony z tego co powiedziałam, ale mimo to już się nie odszczekał. Tak jak myślałam. Kolejny tchórz w naszej szkole.
Kiedy zadzwonił dzwonek szybko spakowałam swoje rzeczy do torby i pobiegłam na korytarz chcąc za wszelką cenę uniknąć nowo poznanego chłopaka. Na nic się to jednak nie zdało.
Złapał mnie za nadgarstki i przyciągnął do szafki. 
-Wtedy na lekcji.....Uważaj lepiej jak się do mnie zwracasz suko.-syknął nadal mocno trzymając moje ręce.
-Bo co mi kurwa zrobisz?-powiedziałam zbierając resztki odwagi.
-Yhm-zagarnął moje włosy do tyłu odkrywając ucho, do którego niebezpiecznie blisko się przybliżył.-Nie chcesz wiedzieć-szepnął.
Przeszły mnie ciarki. Jedyne co przychodziło mi na myśl to...EWAKUACJA.
-Nie boję się ciebie. Jesteś kolejnym pozerem, który mówi, a gówno robi. Odpierdol się ode mnie raz na zawsze.-odepchnęłam go i ruszyłam w stronę drzwi wyjściowych.
Odwróciłam się, a za plecami zobaczyłam...go.
Całe szczęście Anne stała przy samochodzie. Widząc mnie zaczęła podchodzić do mnie i stojącego obok mnie Justina? Bo chyba tak miał na imię.
Chłopak stchórzył i błyskawicznie się ode mnie oddalił po czym ja swobodnie zbliżyłam się do Anne.
-Co..?-wydukała  Anne nie wiedząc co się przed chwilą stało.
-Opowiem Ci wszystko po drodze.-powiedziałam i obie wsiadłyśmy do auta.
Moja przyjaciółka odpaliła silnik i ruszyła w stronę mojego domu.
-Kto to był? Opowiadaj.-powiedziała zniecierpliwionym tonem.
-Nikt taki. Nowy uczeń.
-O czym rozmawialiście?
-Pytał się gdzie jest sala, w której odbywa się chemia.-skłamałam chcąc chronić przyjaciółkę.
Czuję się źle, że nie powiedziałam jej prawdy, ale sądziłam, że tak będzie najlepiej. Nie chciałam żeby wiedziała, że jest niebezpieczny. Jeszcze by się odważyła i zadzwoniła do Max'a, któremu też nic nie powiem.
Nie chce żeby nie potrzebnie się martwili. Max mógłby go zabić jakby dowiedział się, że ten jebaniec mnie dotknął.
-Aha. On jest zabójczo sexowny.-zachichotała na co udałam odruch wymiotny.
-Przestań wcale nie jest tak sexowny jak myślisz. Z bliska jest obleśny.-zaśmiałam się.
-Pfff chcesz go dla siebie?-udała obrażoną.
-Jasne.-powiedziałam sarkastycznie.

  
Justin's Pov

Kto by pomyślał, że będę musiał tak cierpieć by zabić swoją ofiarę. Dawno nie byłem w szkole, ale nie sądziłem, że to taki koszmar. Nie ma nic gorszego jak siedzenie w miejscu i słuchanie jakiegoś starego idioty gadającego o jakiś pasożytach.
Jeszcze na dodatek ta dziwka się stawia i jest zabójczo wkurwiająca.
Gdybym mógł zabiłbym ją tam na miejscu, ale miałbym za dużo świadków.

                                                                  -------------------------
  @AskTheSmile
czytam=komentuje

53 komentarze:

  1. ooo.. robi się ciekawie. ;**
    czekam na więcej. xx

    OdpowiedzUsuń
  2. o jaaa dawaj szyyybko kolejny bo się nie mogę doczekać :D ~~ @massnea

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejujejujeujjejujeju aaaaaaawhhh.x Matko Boska jak ja to kocham.! <3 nie mogę się doczekać następnego rozdziału. <3 xx
    @justiin_biebr

    OdpowiedzUsuń
  4. Super rozdzial <3 czekam z niecierpliwością na nastepny :-D

    OdpowiedzUsuń
  5. Omomomomomomomomomom.... *_____________________________* mrrrrrrr oboje cholernie niegrzeczni XD CZEKAM NA NASTĘPNY <333333333333333333333333 @smilelovejustin

    OdpowiedzUsuń
  6. Jednym słowem zajebisty !!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Dawaj kolejny no plissss robi się juz ciekawie

    OdpowiedzUsuń
  8. Dawaj następny! Może masz trochę błędów.. np. 'od kąt' a powinno być 'odkąd' ale jest spoko.<3 @SwagMasta691D
    Masz talent.<3

    OdpowiedzUsuń
  9. robi się ciekawie:D
    super opowiadnie,naprawdę masz talent
    czekam na kolejny rozdział:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  11. zajebisty <33 dawaj następny ! :) djhdgsf

    OdpowiedzUsuń
  12. AAAAAAAAAA ngccccccchvmgbycbuyegxctyj <333333 cudowne ;****** czekam na nn ;***;*;*;*

    OdpowiedzUsuń
  13. świetny <333 szybko dawaj następny :D
    @GLBENMX

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetny! Hahah! Rozbawił mnie trochę! Mam nadzieje że szybko będzie kolejny!

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetny rozdział! Zapraszam do siebie http://not-every-day-was-our-day.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Justin wkracza robi sie ciekawie :D

    OdpowiedzUsuń
  18. O.o To jest super ! ! Masz talent dziewczyno !

    OdpowiedzUsuń
  19. świetny rozdział *-* czekam na nexta < 3

    OdpowiedzUsuń
  20. Zajebisty rozdział,ale szkoda,że taka mała część Justina ;c Czekam na więcej i życzę weny :3

    @_im_tomlinson (Cyganka Romantyk)

    OdpowiedzUsuń
  21. dobry rozdział! Czekam na nexta.
    Życzę dalszej weny :)
    @heartforbiebss

    OdpowiedzUsuń
  22. kocham,kocha,kocham to !! @_ihateanyone

    OdpowiedzUsuń
  23. Zajebioza *_______*
    Czekam z niecierpliwością na kolejny *-*

    @OnlyAngelOfDark

    OdpowiedzUsuń
  24. Fajne, ale rozdziały bardzo krótkie :)

    OdpowiedzUsuń
  25. jak zwykle rozdział genialny :)
    @luvmyjdb

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapraszam na tłumaczenie opowiadania 'Locked Up' z Justinem
      http://tlumaczenie-locked-up.blogspot.com/
      [przepraszam za spam]

      Usuń
  26. Bardzo fajny. czekam na kolejny :) @YourSmileeee

    OdpowiedzUsuń
  27. Zajebisty ! *O* @Jola_Offical

    OdpowiedzUsuń
  28. matko, to jest genialne!:)
    @LouCarrots97

    OdpowiedzUsuń
  29. Genialny! Zaczyna sie dziac!!! Uhuhu! xD czekam na nn @Mychoiceleks

    OdpowiedzUsuń
  30. Boże dziewczyno to jest zajebiste! Ah aż mnie ciary przeszły jak to czytałam. Pisz szybko kolejny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  31. asdfgjjkkaafckmwoxnnxjsowmx *.* CUUUUUUDNNEEEE! kochanie kiedy następny? ;*/ @JesteNiallere

    OdpowiedzUsuń
  32. hehe booski :D czekam na następny! :)

    OdpowiedzUsuń
  33. dakwfjkfmas, boskie ! xd jak zawsze ^

    OdpowiedzUsuń
  34. tftyftfyncvjnbfbxserzxdctfvgybhnjm ♥.♥

    OdpowiedzUsuń
  35. Nareszcie się spotkali *.*
    Czekam na ciąg dalszy ♥

    OdpowiedzUsuń
  36. Matko ale Justin jest zły! Już się nie mogę doczekać następnego*___*

    OdpowiedzUsuń
  37. asdfghjk dawaj następny !!!!

    OdpowiedzUsuń
  38. omg omg omg, uwielbiam to opowiadanie *-*

    OdpowiedzUsuń
  39. podoba mi sie :D akcja na korytarzu... omg !

    @ilyJustin_xx

    OdpowiedzUsuń
  40. Moje sloneczko dodalo kolejny rodzial whoop whoop!! :)) jestes wspaniala naprawdę! Uwielbiam ten blog, po prostu uwielbiam:* bardzo ci dziekuje ze znajdujesz w sobie tyle weny na pisanie tego cuda!!! :** @dianee2805

    OdpowiedzUsuń
  41. Jeju.jeju,jeju.. to jest coś! awww, cudne <33 @Beliebereveerrr

    OdpowiedzUsuń
  42. Biste *___* czekam na następny :) powiadomisz mnie? @your_wife1

    OdpowiedzUsuń
  43. huhu... na razie nie lubię jej. czekam aż Jus ją porwie. ;P hehe @swaggyjusteen

    OdpowiedzUsuń
  44. Już sie nie moge doczekac <3 @slitMadziK

    OdpowiedzUsuń
  45. Megan jest zadziorna xd @Dame_Sassy

    OdpowiedzUsuń
  46. świetne dawaj szybko następny <3

    OdpowiedzUsuń
  47. to jest takie ndkjnsd <3 @siemabieber

    OdpowiedzUsuń